Szacuje się, że historia palenia i stosowania tytoniu jest bardzo długa i może sięgać nawet 5000 lat przed naszą erą. Historia zakłada, że tytoń miał bardzo duży udział w rytuałach plemion pierwotnych, będąc częścią ceremonii, obrzędów sakralnych. Przypieczętowywano nim także umowy. W krajach europejskich o substancji tej dowiedziano się z dzienników Krzysztofa Kolumba w roku 1492. Jak widać, tytoń i nikotyna w nim zawarta mają bardzo długą historię. Na przestrzeni dziejów był on obecny wśród ludzkości pod wieloma różnymi postaciami.
W przeszłości tytoń był uwielbiany przez wiele plemion i kultur, zarówno Azteków, Majów, rdzennych Indian, jak i plemiona Ameryki Łacińskiej. Nie tylko go palono, ale także pito, wciągano oraz żuto. Ludy Ameryki Łacińskiej wytworzyły całą kulturę opartą na użytkowaniu tytoniu, twierdząc, że jest to dar od bogów. Plemiona Wielkich Prerii zawsze miały przy sobie dwie fajki – fajkę stosowaną na znak wojny oraz na znak pokoju. Pierwsze starożytne papierosy zrobione były z wydrążonych trzcinowych łodyg, do których nabijano tytoń lub zawijano je w “jadalne bibułki”, np. kukurydziane łuski. W późniejszych czasach tytoń palono w glinianych fajkach. Co ciekawe, do początków XX wieku Jankesi najczęściej tytoń żuli, zamiast go palić. Nadal jest to kultywowane w Stanach Zjednoczonych, np. wśród bejsbolistów. Konsumując go w znany nam sposób, w pierwszej kolejności produkować zaczęto papierosy, a dopiero później cygara. W społeczeństwie palenie tego drugiego świadczyło jednak o wyższym statusie palacza.
Szacuje się, że najstarsze gliniane fajki znalezione w Polsce pochodzą z XVII wieku. To wówczas uwielbienie dla tytoniu zaczęło się szerzyć na cały kraj. Nie było wtedy monopolistów, odpowiedzialnych za wytwarzanie tzw. lulków; zazwyczaj trudnili się tym po godzinach garncarze, więc były to typowo chałupnicze wyroby. Początkowo tytoń był importowany do Polski jedynie z Turcji, jednak wkrótce zaczęto go samodzielnie uprawiać. Same papierosy zostały wymyślone przez Rosjan, którzy owijali sproszkowany tytoń w papier. W tej formie zaczęły one podbijać całą Europę, choć uczyniły to stosunkowo późno.
Wzrost ich popularności przypada na połowę XIX wieku – wówczas palenie zdominowało zarówno przemysł, jak i kulturę. W tamtych czasach tytoń do żucia i cygara zostały bardzo szybko zmarginalizowane przez papierosy. Po pierwsze, były one łatwo dostępne; po drugie, nie wymagały wokół nich żadnych zabiegów poza podpaleniem. Ponadto, czerpano z nich większą przyjemność, papierosami się zaciągało, a cygarami lub fajką glinianą już nie. Dzisiaj na rynku jest wiele akcesoriów przygotowanych specjalnie dla palaczy. Jednym z nich są lufki szklane, które mają podobne działanie do papierosów, jednak tutaj palacz sam skręca takiego papierosa z tytoniu oraz bibułki. Lufka ma wiele zastosowań, a ich obsługa jest bardzo łatwa; co więcej, można w nie zainwestować, ponieważ są wielokrotnego użytku.
W dawnych czasach cygara były wyznacznikiem statusu; pozostają nim do dziś. Zazwyczaj kojarzą się nam z dżentelmenami, bogaczami i milionerami pokazywanymi w hollywoodzkich filmach. Kiedyś było podobnie, choć sam status osób palących nieco się różnił. Były one zarezerwowane dla inteligencji oraz klasy wyższej. Sto lat później nadal mają taką samą popularność, choć sposób ich wytwarzania zmienił się całkowicie. Moc i smak tytoniu w cygarach zależna jest tak naprawdę od wielu czynników, tj. gatunku rośliny i miejsca dojrzewania. Dzisiaj każde cygaro klasy premium wykonywane jest ręcznie, a bogactwo smaków i aromatów nie zna granic. Najbardziej popularne są te smakujące drogimi alkoholami, takimi jak burbon czy whisky.
Dzisiaj bardzo modne są fajki wodne, których działanie polega na wciąganiu dymu wytwarzanego na bazie tytoniu i melasy. Najbardziej popularne są szisze, które przywędrowały do naszego kraju z Indii. Fajki wodne zbudowane są z dzbana, korpusu oraz węża. Zyskały bardzo duże uznanie, szczególnie wśród młodzieży, a to ze względu na owocowy smak połączony z działającą nikotyną, gdyż paląc, wciąga się parę wodną jedynie z domieszką dymu tytoniowego. Przefiltrowany dym przez wodę jest dużo mniej drażniący, co sprawia, że sama czynność staje się przyjemniejsza. Na rynku dostępne są też wkłady do fajek wodnych niezawierające nikotyny, więc można uznać to za pewien substytut dla nałogowych palaczy. Nie tylko fajki wodne zdobyły jednak uznanie. Chcąc być w tych czasach palaczem, trzeba być koneserem mającym świadomość tego, jak duży wybór produktów ma do zaoferowania współczesny rynek. Funkcjonują podgrzewacze tytoniu oraz e-papierosy, które w ostatnich latach coraz bardziej zyskują w oczach użytkowników, choć nie muszą odpowiadać każdemu. Na co dzień wiele osób skręca jointy lub papierosy, a do tej czynności potrzeba dobrego sprzętu.
W sklepie https://vaporshop.pl/pl/36-filtry-weglowe znajduje się nie lada wybór filtrów najwyższej jakości oraz akcesoriów, które zainteresują każdego palacza. Istotne jest przede wszystkim to, aby jak najmniej zanieczyszczeń i substancji niebezpiecznych dostawało się do płuc użytkownika. Stąd dobry filtr z odpowiedniego materiału stanowi podstawę.
