Osoby, które chciałyby rozpocząć swoją swoją przygodę z wędkarstwem zawsze zadają to samo pytanie: Jaką wędkę na początek wybrać? Odpowiedź na nie jest stosunkowo prosta, pod warunkiem, że pytanie nie zostanie zadane „profesjonaliście”. „Profesjonalista wędkarski” odpowie bowiem pytaniem: A co i gdzie zamierzacie łowić?
Tymczasem większość osób mających zamiar rozpocząć łowienie ryb nie ma zielonego pojęcia, na połów jakich gatunków ma się nastawić, i gdzie one żerują. Ta wiedza przychodzi z czasem. Trzeba zatem na początek odłożyć marzenie o wielkiej rybie, chyba że „zaczepi się” przez przypadek.
Początkujący wędkarz swoją wędkarską przygodę powinien zacząć od połowów na spławik. Jest to bowiem metoda najprostsza, najbardziej efektowna i przez to najbardziej wciągająca. W związku z tym najlepszą dla niego będzie najprostsza wędka do metody spławikowej. Przy czym prosta nie oznacza zła. Wykonana z trwałego i mocnego materiału musi być jednocześnie lekka, żeby swoim ciężarem nie zniechęcić początkującego do wędkarstwa. Opłaca się kupić bardziej zaawansowane wędziska gruntowe i doskonałe wędki spinningowe. Warto zapoznać się z całą ofertą, ponieważ gdy tylko początkujący załapie tzw. bakcyla wędkarskiego, będzie potrzebował drugiej i trzeciej wędki.
Pierwszą wędka powinno się łatwo manewrować, zatem nie może być ona zbyt długa (nie więcej niż 4,5 m), za to musi być teleskopowa, żeby łatwo dała się złożyć do niewielkich rozmiarów. Siła wyrzutu takiej wędki powinna wynosić od 5 do 30 gram, co determinuje wyporność zastosowanego spławika i wagę ciężarków.
Do tego trzeba dobrać prosty kołowrotek. Stosunkowo nieduży. Taki, który zmieści na szpuli 150 metrów trochę grubszej żyłki – 0,20 mm. Dlaczego takiej? Musi być trochę mocniejsza, bo początkujący często będzie ją rwał i plątał. I to właściwie wszystko. Tego rodzaju sprzęt skompletujemy w https://www.fishingstore.pl/