Malowanie na świeżym powietrzu jest niezwykłym doświadczeniem. Bliskość natury znakomicie wpływa na kreatywność, a świeże powietrze pobudza do działania lepiej, niż kawa. Wychodząc na zewnątrz można w łatwy sposób odciąć się od wszelkich domowych rozpraszaczy i skupić się tylko na tworzeniu. Terapeutyczne pociągnięcia pędzla pozwalają na oderwanie się od problemów i przenoszą w zupełnie nowy, kreatywny świat.
Najlepszym wyborem na plener malarski są farby akrylowe, dostępne np. na stronie: https://maluje.pl/. Najczęściej spotkać je można w tubkach, co czyni je niezwykle mobilnymi. Wystarczy kilka podstawowych kolorów, by uzyskać różnorodne barwy i odcienie, a z racji ich niskiej ceny kupno większych zestawów nie będzie stanowić wielkiego obciążenia dla portfela.
Farby akrylowe schną szybko, co pozwala na malowanie nimi bez zbędnych przerw. W przeciwieństwie do akwareli nie wymagają też wody, którą co chwila trzeba wymieniać na czystą. Akryle są niezwykle uniwersalne – to wybór doskonały zarówno dla początkujących malarzy, jak i dla bardziej zaawansowanych artystów.
Poza farbami przydadzą się, rzecz jasna, pędzle. Warto zaopatrzyć się w kilka różnych grubości, by bez przeszkód malować zarówno tła jak i detale. Mając farby i pędzle pozostaje już tylko kupno podobrazia. Lniane, bawełniane, a nawet w formie płyt – wybór jego typu zależy już od osobistych preferencji. Dla wygody i pełni wrażeń płynących z malowania w plenerze można rozważyć także zakup sztalugi. Gotowa praca wymaga utrwalenia werniksem, dzięki któremu kolory malunku pozostaną intensywne i będą cieszyć oko jeszcze przez długi czas.